#1 2008-11-30 11:57:07

Poriq

Administrator

Zarejestrowany: 2008-10-11
Posty: 180
Punktów :   
Login :: Game Master
Świat :: Honera
Level :: 0

Belfer Noa z Electy...

Belfer Noa z Electy …

WSTĘP.

Electa … Świat wszelakich istot pełen niespodzianek, zagadek, magii … Świata Electy bronią przed zniszczeniem jedynie ludzie … Paladyni siejący zagładę broniami dystansowymi, Rycerze, którzy ostrzem swego miecza rozetną nawet głaz, oraz Druidzi i Magowie używający niszczącej siły magii …Wszyscy chcą tylko jednego … Zniszczyć Demony … Mówi się,że demony to tylko istoty, jak wszystkie … Lecz to nie prawda … Demony rządzą całym światem ! Każdy szczur, troll, elf, smok czy kamienny Golem jest podwładnym Demonów i ich władcy… Infernatilowi … Mało który mieszkaniec Electy widział Demona, a jeszcze rzadziej ktoś z nim walczył …

Ja opowiem wam historię pewnego prostego rycerza, Belfera Noa, z miasta zwanego Venore.
Belfer Noa, ten przydomek zna każdy mieszkaniec świata Electy. Oto jego historia …

Rozdzial 1
Historia Belfera, główny wątek.


Belfer Noa narodził się w Venore, mieście stojącym na bagnie, które zamieszkują wszelkiego rodzaju pająki i Elfy. Jego ojciec, Telufos od samych narodzin wiedział, że jego syn będzie wielkim Rycerzem… Telufos dorastał z mieczem w ręku, zwanym Serpentowym. Szkolił go sam Ojciec, choć był stary miał wiele doświadczenia w walce, w końcu został sam w walce z 5 Demonami w pokoju zwanym Anihilatorem. Po zabiciu wszystkich demonów dokonał decyzji, której teraz żałuje …Z czterech skrzyń można wybrać tylko jedną … Telufos wybrał tą pierwszą… Z Demonicznym Pancerzem … Tylko jedna osoba miała wtedy ten pancerz … W drugiej skrzyni znajdował się Magiczny Długi Miecz, w trzeciej topór zwany Przecinaczem Głazów, a w czwartej skrzyni … Prezent ? Tak ! Choć może być to śmieszne nikt nie wie co kryje się w prezencie …
Telufos powiedział synowi, aby wybrał to, co wybierze jego dusza… Belfer był jeszcze zbyt młody aby zrozumieć te słowa, lecz zapamiętał je …Belfer dorastał w ubogich warunkach, rodzice nie byli bogaci. Bawił się z kolegami, lecz po jego poznaniu czuć było duszę walki, mówie to gdyż byłem jego najlepszym towarzyszem i przyjacielem.


Rozdzial 2
Historia


Belfer w wieku 16 lat postanowił iść w świat. Pożegnał rodzine, do torby zabrał jedynie pożywienie, miecz i tarczę. Szedł wąskimi, krętymi ulicami Venore. Koledzy śmiali się z niego, ponieważ nikt w jego wieku nie zdołałby przejść z Venore do Kazoordon mijając się ze śmiercią. Belfer postanowił najpierw odwiedzić miasto krasnoludów – Kazoordon. Idąc błotnistą drogą wiodącą do znanego wszystkim Mostu Krasnoludów spotkał pierwszego „dzikiego” przeciwnika. Zza małej choinki wyszedł ogromny wilk mogący zabić każdego, kogo spotka na swej drodze. Belfer był bardzo dziwnym mężczyzną – nie odczuwał strachu. Znał sposób walki z wilkiem. Poczekał, aż wilk podejdzie do niego i swoim Serpentowym mieczem rozerwał wilka na strzępy.
Wilk ten miał metalową łapę, oznaczającą Braterstwo Wilków. Belfer wiedział że jest ona cenna w mieście Krasnoludów, dlatego zabrał ją ze sobą. Na drodze spotkał stragan z żywnością prowadzony przez Donalda, lecz Belfer choć nie miał zbyt dużo pożywienia, nie kupił nic.
Kiedy na horyzoncie zobaczył most Krasnoludów wiedział, iż nie ma szans w walce z Krasnoludem Żołnierzem broniącym mostu, dlatego postanowił czekać na kogoś kto będzie w stanie pomóc mu w pokonaniu silnego krasnoluda.
Znał taktykę walki krasnoludów żołnierzy- walczyli oni kuszami używając specjalnie przygotowanych strzał, które zadawały ogromne rany. Uderzają oni z dystansu, więc zanim Belfer podszedłby do Żołnierza, zostałby ugodzony strzałą. Kiedy czekał na kogoś u stóp mostu zauważył nadchodzącą kobietę. Tak ! Była to Palladynka ! Wiedział, że paladyni używają broni dystansowej najlepszej walce z również z przeciwnikami walczącymi dystansową bronią. Okazało się że była to piękna Palladynka zwana Damorona. Kiedy razem rozmawiali widać było, że nie jest to normalna rozmowa. Damorona była bardzo łagodna i miła dla Belfera. Zakochani ? Sam nie wiem … W każdym razie Damorona omówiła styl ataku wraz z Belferem i weszli na drabinę. Pierwszy wszedł belfer aby swą Krasnoludzką tarczą, którą dostał od matki, Druidki odwrócić uwagę walecznego krasnoluda. Damorona szybko zgładziła żołnierza i zabrali strzały, które przydały się Daromonie, gdyż tak jak zabity przed chwilą krasnolud, używa kuszy do walki.
Belfer wraz z Daromoną doszli do Kazoordon, w którym spotkali się z Miurielem – Przyjaznym Druidem. Druid powiedział im jaskini Krasnoludów, którą zamieszkują wszelkiego rodzaju wrogie krasnoludy. Powiedział im także o dziurze, w której są Krasnoludy Ochroniarze, najsilniejsze krasnoludy na świecie. Wiadomośc ta zaciekawiła Daromonę i Belfera, którzy za wszelką cenę chcieli zobaczyć krasnoludów, lecz nie wiedzieli co będzie ich czekało w jaskini …

Jak wam sie spodoba, choć nie ma tu dużo to komentujcie, będą następne części :>


Zanim coś napiszesz przeczytaj ten temat :
http://www.tibiatower.pun.pl/viewtopic.php?pid=6#p6

Offline

 

#2 2008-11-30 15:45:35

GoD Trojca

Moderator

9772290
Skąd: Belgia
Zarejestrowany: 2008-11-27
Posty: 43
Login :: God Trojca
Świat :: TibiaTower
Level :: 666

Re: Belfer Noa z Electy...

ale supeeer. xdz naczy takie mistrzowskie to nie, ale fajnie się czyta. czekam na II część

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plpps clan imprezuj.info.pl ikaraoke.info.pl